Renesans polskiej kuchni. Czy udaje nam się łączyć tradycję ze zdrowym odżywianiem?
Przez ostatnie kilkadziesiąt lat kuchnia polska była mocno zaniedbywana. Obecnie powoli się odradza. Z dużą chęcią sięgamy do naszej tradycji kulinarnej i czerpiemy z niej, co najlepsze. Co ważne, nie zamykamy się przy tym na wpływy kuchni zagranicznych, które mają nam wiele do zaoferowania.
Nadrabiamy zaniedbania
„W tej chwili mówimy o zupełnie nowym pokoleniu kucharzy. Myślę, że jest to część nowego rozdania, jeżeli chodzi o kuchnię polską. Przez ponad 40 lat była ona zaniedbana. Dziś ją odbudowujemy […]. Staramy się wydobyć przede wszystkim z naszych tradycji i z naszych produktów coś więcej niż to, co zakodowało się w głowach po II wojnie światowej” – stwierdza w wywiadzie dla agencji informacyjnej infoWire.pl Paweł Oszczyk, „Szef Roku” Żółtego Przewodnika Gault&Millau Polska 2016, członek Rady Programowej programu Szef dla Młodych Talentów.
Nie zamykamy się na wpływy obce
Wydaje się, że Polacy zaczynają gotować zdrowiej. Wzrasta nasza świadomość odnośnie do tego, co jemy i w jaki sposób przygotowujemy swoje posiłki. W dużym stopniu wiąże się to z tym, że jesteśmy coraz bardziej otwarci na inne tradycje kulinarne. Chętnie podróżujemy po świecie, próbujemy zagranicznych dań i uczymy się czegoś nowego, dzięki czemu możemy wykorzystywać zdobywane doświadczenia w swojej własnej kuchni.
Ciągle jest sporo do zrobienia
Mimo zachodzących korzystnych zmian wiedza gastronomiczna Polaków nadal pozostawia wiele do życzenia. Przykładem jest nasze podejście do wołowiny. „Wiedza na jej temat jest bardzo podstawowa i bardzo historyczna. Znamy ją tylko jako mięso zawsze twarde jak podeszwa […]. Nie umiemy jej jeść” – mówi Tomasz Górski, starszy specjalista ds. mięsa w MAKRO Polska. Jeśli chodzi zaś o samo przygotowywanie potraw, „najczęstszym błędem jest używanie zbyt dużych temperatur do mięs. Bardzo często jest nadużywana domyślna temperatura 180°C, a mięsa mogą spokojnie być przyrządzane w dużo mniejszych temperaturach i w krótszym czasie” – zauważa Wojciech Harapkiewicz, szef kuchni restauracji Babinicz w kompleksie Dworzysko w Szczawnie-Zdroju, członek Rady Programowej programu Szef dla Młodych Talentów, skierowanego do młodych kucharzy stawiających pierwsze kroki w karierze, w ramach którego są organizowane comiesięczne bezpłatne spotkania edukacyjne dla uczniów szkół gastronomicznych (Miksery Kulinarne).