Pyszna gęsina na św. Marcina
11 listopada to nie tylko Święto Niepodległości, ale również wyjątkowego, drobiowego przysmaku – gęsiny. W tym dniu w kilku miastach Polski, z Poznaniem na czele, obchodzone jest święto św. Marcina, w którym tradycyjnie jada się rogale oraz dania z gęsi. Podpowiadamy, co trzeba wiedzieć o jej przygotowaniu.
Gęsina ma o połowę więcej kalorii niż indyk czy kurczak, ale jest bogata w tłuszcz o wyjątkowo dobrym składzie. Zawiera mnóstwo kwasów omega-3 i omega-6, a około 70 proc. gęsiego tłuszczu stanowią kwasy nienasycone, a spora zawartość kwasów omega-3 i omega-6 sprzyja sercowcom. Gęś jest oczywiście bogata w białko, a także witaminy A, E i z grupy B.
Mimo sporej zawartości tłuszczu, gęsina ma wyjątkowo delikatny smak, więc jest dobrą alternatywa dla wyrazistej kaczki. Pozyskany z niej smalec jest stosunkowo lekkostrawny, ale nie można używać go do smażenia.
Kupując gęś wybierajmy mięso młode, z niewielkich ptaków o wadze nie przekraczającej 4 kilogramów – będzie smaczniejsze i mniej tłuste. Przed pieczeniem warto pozostawić ją w wodzie na około 3 godziny. Jeśli korzystamy z mięsa mrożonego, powinno być rozmrażane w lodówce.
Gęsina lubi marynaty i zioła, które wzbogacają jej smak. Ptaka pieczonego w całości nacieramy przyprawami od wewnątrz, dzięki czemu lepiej się wchłoną. Smak mięsa podkręci jałowiec, majeranek i rozmaryn, świetnie smakuje również z czerwonym winem. Podobnie jak kaczki, gęsi warto nadziewać owocami o słodko-kwaśnym posmaku – morelami, śliwkami czy jabłkami. Warto wypróbować także gęś faszerowaną kaszą lub cielęciną.
Gęś w całości piecze się przez kilka godzin, aby uzyskać chrupką skórkę, w trakcie należy polewać ją wytopionym tłuszczem.
Tłuszcz, który pozostanie po pieczeniu to świetna baza smalcu czy zasmażanej kapusty. Warto pozostawić go do konfitowania elementów kaczej tuszki, takich jak udka.
Gęsina smakuje najlepiej, gdy jest świeża i źle znosi odgrzewanie, dlatego pozostałości po kaczej uczcie najlepiej zjadać na zimno, na przykład na kanapce z kaczym smalcem lub w sałatce z dodatkiem sera i żurawiny.
Warto przetestować kilka gęsich przepisów już teraz – pieczony ptak to ciekawa, polska alternatywa dla amerykańskiego, pieczonego indyka